wtorek, 20 listopada 2012

20.11 - później

Właśnie rodzice oznajmili mi, że się rozwodzą. Są nienormalni. Jestem ciekawa, czy to przez to, że nie mogą nic ze mną zrobić. Pewnie tak, chociaż mówią, że nie mogą się dogadać. Dziwne, że tak nagle, kiedy mam 17 lat, przestają się dogadywać. Po osiemnastu latach małżeństwa. Coś jest z tym nie tak, prawda ? Czy tylko mi się tak wydaje ? Do tego dochodzi ból gardła i głowy no i babcia w szpitalu. Muszę się spotkać z Kornelią. Szkoda, że nie ma telefonu. I że nie znam jej adresu, bo nigdy nie byłam u niej w domu. Wiem tylko, że mieszka gdzieś w okolicy, kilka minut od mojego domu. Może moja mama wie ? W końcu zna wszystkich sąsiadów. Z resztą, co za różnica, rano przyjdzie po mnie. Jak zawsze.
Nie wiem, czy chcesz znać moją przeszłość, ale to chyba trochę istotne, bo ona wpłynęła na moją teraźniejszość.. Kiedyś byłam lubiana, miałam mnóstwo przyjaciół i chłopaka, którego kochałam i który kochał mnie . Po jego śmierci wszystko się zmieniło. Raczej na gorsze, bo wszyscy mnie opuścili. I zaczęły się rozmowy z osobami zmarłymi. Albo problemy psychiczne, komu bardziej pasuje. Na razie nie chcę pisać o jego śmierci, bo jest zbyt wcześnie na takie rzeczy.. Dopiero, kiedy sprawa ucichnie. Nie chcemy przecież, żeby skończyło się to źle, prawda ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz